Hurtowo i ślubnie u mnie było w weekend majowy. Pogoda była cudna, a ja grzecznie siedziałam i składałam zaproszenia ślubne na dwóch zaprzyjaźnionych par. Obie pary wybrały ten sam wzór zaproszenia ślubnego.W sumie, to wyszło tylko 218 takich zaproszeń. Najbardziej żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia całości ukończonych zaproszeń. Zaproszenia poszły i tylko teraz pozostało szukać kreacji na zabawę.
2 komentarze:
Bardzo ładne :) A ilość...:)
Nie próżnujesz, Kochana. Ten dziurkacz jest rewelacyjny.
Prześlij komentarz